poniedziałek, 24 listopada 2014

Jesteśmy, czyli pierwsze nasze ozdoby na Boże Narodzenie


Jesteśmy i dzieje się, choć na naszych blogach cicho jak makiem zasiał, życie toczy się nam w zawrotnym tempie. A to cudnie energetyzujące warsztaty w Centrum Kultury, na których to dzieciaki uczyły mnie jedzenia pałeczkami, mimo iż z założenia to ja miałam uczyć je pleść "cuda wianki" z papieru, ale skoro rurki są podobne do pałeczek, to już wiecie sami :) A to poszukiwania domów dla porzuconych zwierzaków, bo głowa i serducho zaprzątnięte tymi czterołapnymi smutkami, aż dnia brak. Na szczęście jest nas dwoje, więc i pracownia powolutku zapełnia się świątecznymi ozdobami, a Norbert uplótł i ozdobił już pierwsze tegoroczne koła na Boże Narodzenie. Natychmiast ochrzciłam je kukuwiankami lub zegarynkami, kto miał zegar z kukułką natychmiast będzie wiedział skąd mi się to wzięło :)


Boże Narodzenie




Miłego poniedziałku :)
***

3 komentarze:

  1. piękny wianuszek.... z lekka rustykalny...
    fajnie, że szukasz domków dla czworonożnych... mi też ich los jest nie jest obojętny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj gdzie mi z moim wiankiem do Twojego,jest przepiękny :) Ja też pomagam w szukaniu domków dla psów i jestem wolontariuszem w schronisku,więc wiem ile czasu zajmuje taki wolontariat. Ciesze się,że i ty dołączyłaś do tego grona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj dziewczyny, nie wiedziałam, że szukanie domków dla porzuconych zwierzaków to taki kłopot- człowiek pisze ogłoszenia wszędzie gdzie się da, dwoi się i troi, nie śpi po nocach, obmyślając co by tu jeszcze i jak... a telefon milczy jak zaklęty.
    ale jak już się uda połączyć właściwego człowieka z właściwym zwierzakiem, to radość jest przeogromna :)

    OdpowiedzUsuń

Podaruj refleksję, myśl, czy też słowo kosmate... Ucieszysz nas tym niezmiernie:D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...