czwartek, 29 marca 2012

Pisanki - dalszy ciąg zdobienia wydmuszek

Takie troszkę decoupage (nie jestem w tym dobra, dopiero się uczę i widać "zagniotki"), troszkę malowane akrylami, troszkę reliefem do szkła... 
Miałam robić pisanki ażurowe, ale mi miniwiertarka wybuchła- strzeliło tak, że długo nie mogłam dojść do siebie :) Teraz czekam na reklamacje, ale boję się troszkę, bo kupiona przez Alledrogo, a sklep  w którym zakupiłam to wieloobrotowe cudeńko zaczął mieć niezbyt pozytywne opinie i ponoć nie daje znaku życia w kwestii reklamowanego towaru... Niemniej wysłałam i zobaczymy...



Mam problemy z blogerem, by wrzucić posta walczę na trzech przeglądarkach, tu zdjęcia, tu literki, tu rozmiary... i tak od tygodnia, zawsze coś:)  Dobrze, że chociaż wiosna za oknem i pojawiły się te wyczekane fiołki... 





*** Miłego weekendu ***

sobota, 24 marca 2012

Wyniki Candy i łaciate pisanki

Kochani, przepraszam za poślizg losowaniowy- miałam przyjemność uczestniczyć wczoraj w niezwykłym wydarzeniu  i będąc pod wrażeniem Krzysiowych prac oglądanych "na żywo" zwyczajnie zapomniałam o powinnościach blogowych :) Ale już ogłaszam co następuje:



* Cynamonowy przyborniczek i parka pisanek leci do: Nutinki
* Aniołek sznuraczek i parka pisanek leci do: Barbaratoja

Dziewczyny, gratuluję z całego serducha, proszę o wybór kolorków pisanek i oczywiście maila do nas z danymi do wysyłki - adres znajduje się na pasku bocznym.

Wam wszystkim dziękujemy serdecznie za zabawą i tak liczny w niej udział, już mam pomysł na kwietniowe Candy, ale na razie nic nie zdradzę:D 

Za to pokarzę Wam, co mi wyszło łaciatego, bo ufarbowaniu jajek - miało być ładnie, jednolicie - jak zawsze, bo to kolorowy podkład pod wydrapywanki, specjalnie nie trawiłam wydmuszek ino je porządnie wyszorowałam, aż tu niespodziewanie coś zawartego w skorupce weszło w reakcję z farbką i zaczęło bąbelkować... Skorupki ufarbowały się na łaciato, teraz pozostaje  pomyśleć nad ich zastosowaniem (kilka już sobie przywłaszczyłam i nie oddam, a kilka nadaje się wyłącznie na śmietnik, no taka to niespodzianka się mi upisała :D )










Zmykam pomyśleć, co można z takich plamiatek zrobić :D
*Miłej niedzieli*


***

czwartek, 22 marca 2012

Pisanki - moje wariacje w temacie tradycyjnych łemkowskich

Powstały na wydmuszkach gęsich. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, by tradycyjnie zdobione jajka, wiecie - te które maluje się pszczelim woskiem, a potem farbuje np. w łuskach cebulowych, zrobić troszkę na opak - na białych wykreskować wzór kolorowy... Pomysł rok temu przeszedł "próbę jakości" i będzie teraz powielany rokrocznie :) No i mniej "zmartwień" jest przy nich, bo okazało się, że farbowanie jajek nie jest już takie proste jak kiedyś. Mam teorię, że coś niezidentyfikowanego, zawartego w skorupce wchodzi w reakcję chemiczną z barwnikiem... pojutrze Wam pokarzę, co z tego wyszło cudacznego.


A tymczasem przedstawiam pisanki malowane barwionym woskiem, a właściwie jego rozmazywanymi kropelkami, nanoszonymi na skorupkę przy pomocy główki od szpilki, wzornictwo łemkowskie, kolory w nowych zestawieniach :D









 i nie byłabym sobą gdybym nie pochwaliła się moim nowym kominkiem
 z kurakiem :)



a taką szpilką kreseczkuję, i bardzo lubię cykać takowe jajka :)




zapisy na Candy do północy, a jutrem ogłoszenie szczęśliwców, więc...
 do jutra kochani :D


***

środa, 21 marca 2012

Szaraczki czyli pisanki w mojej ulubionej tonacji :)

Co prawda już się Wam chwaliłam takowymi pisankami w zeszłym roku i myślałam, że to ostatnie z tym wzorem, z powodu braku materiału w kwiatki, ale wyszperałam ( z okrzykiem radości) jeszcze jeden mały kawałeczek, który schował się pomiędzy kolorowe satyny i natychmiast, dokładnie rozplanowując owy skrawek poczęłam kleić te moje ukochane szaraczki... na wydmuszkach gęsich. Wykluło się tego aż 13 dorodnych sztuk, uważam, że są piękne i pozdrawiam serdecznie dotychczasowych posiadaczy moich lnianych smutasków, wiem, że Wam się podobają i strasznie mi się miło robi jak o tym pomyślę :D 


Jest mi niezmiernie przykro, że zaniedbuję Wasze blogi, dostałam masę cudnych rzeczy od utalentowanych, blogowych duszyczek, a nie mam czasu się pochwalić... zastaliśmy Wyróżnieni przez osóbkę, która tworzy piękna biżuterię... obiecałam w zeszłym roku, że jakoś zdejmę formę ze styropianowej pisanki i zrobię szablony... cóż... przepraszam... to wszystko dopiero "po świętach"...  








Ale jedno jest pewne, losowania Candy (już pojutrze) nie przeoczę :))))
Dziękuję za wszystkie ciepłe myśli i słowa


***

poniedziałek, 19 marca 2012

Pisanki fiołkowe

Malowałam już pisanki kwieciście rumiankowe i lawendowe... były już różane, magnoliowe i tulipanowe, aż przyszła kolej na fiołki. Te dwie stanowią przymiarkę do tematu, malnięte szybkimi machnęciami - podkład nieco zbyt mdły, jednolity... Ale te pisankowe próbki pełnić będą  zaszczytną rolę przypominajki, bowiem rok temu zupełnie mi z głowy wyleciało i nie zdążyłam poczynić przetworów fiołkowych (polecam te cuda). Jak te jajeczka położę sobie gdzieś na widoku, to z pewnością będę mogła obskubać niejedno pachnące poletko :D





Tak w ogóle to mam straszny sentyment do moich "pierwszaków" i uzbierało się tego calutkie trzy kartony... często wracam do tych koślawców, plamiatek i innych pisankowych Frankensteinów... ciekawam, czy i wy macie takie swoje ulubione pierwotworki? :)



Miałam Wam jeszcze napisać, które to jajeczka powędrują do osób - szczęśliwców  wylosowanych w naszym Candy,



 tak więc do każdej paczuszki dołączone będzie para poniższych pisanek 
(kolorki do wyboru).




Przypominam, że losowanie już za kilka dni, bo 23 marca :DDD

Pozdrawiamy ciepło i kolorowo


***

piątek, 16 marca 2012

Kotki marcowe czyli pisanki w nowych kolorach

Właśnie uplotły się ostatnie sztuki pisanek tasiemkowych, tych jajeczek styropianowych, którymi chwaliliśmy się Wam dokładnie rok temu . Tym razem pokusiliśmy się o kolejną wariację kolorystyczną, inspirowaną wierzbowymi, mięciutkimi baziami i tym oto sposobem powstały

"Srebrne kotki marcowe"






*
Na wierzbie
nad samym rowem —
srebrne kotki marcowe
na deszczu i na słocie
srebrnieją im futra kocie.
Plucha
i zawierucha. co wyliże brzuch do sucha
Ale kotki marcowe nie piszczą.
Huśtają się na gałązkach.
Mruczą:
— Nareszcie wiosna!
I sierść mają coraz srebrzystszą. 

Joanna Kulmowa  „Kotki marcowe” 

* Pozdrawiamy wiosennie, życząc udanego weekendu *
ach, zapowiada się cudnie słoneczny :)

*

środa, 14 marca 2012

Pisanki wypalanki

Święta zbliżają się wielkimi krokami a wiosnę już czuć w powietrzu. Na Waszych blogach zrobiło się cudnie kolorowo od pisanek wszelakich i nastraja mnie to równie pozytywnie jak i pierwsze promienie wiosennego słońca, czy zawiązki pączków na drzewach. Powoli i korzystając z wyszarpywanych, wolnych chwilek będziemy prezentować Wam nasze świąteczne tworki, zaczynamy od drewnianych, Norbertowych wypalanek- powstały najwcześniej i po raz pierwszy w tym roku, ciekawam, czy Wam przypadną do gustu takowe eko pisanki? :)








Tak sobie myślę, że do tejże Candyzabawy zachęcamy również osoby, które chciałyby przyozdobić świąteczny stół naszymi pisankami, bo do aniołka i cynamonowego przyborniczka, które można wylosować w Candy postanowiliśmy również dołączyć świąteczny akcent w postaci jajeczek... a jakowych? okaże się w ciągu najbliższych dni :D Losowanie już wkrótce:) Cieszymy się, że zaglądacie do nas tak licznie i macie ochotę wziąć udział w rozdawajce...




*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...