Śnią mi się ostatnio bezkresne oceany, świetlne zajączki skaczące po grzbietach fal i owalne, jasne kamyki wypolerowane drobnymi ziarenkami piasku. Oddechu nad wielką wodą mi się zapragnęło, a potrzeba ta błękitna znalazła swoje niewielkie spełnienie w nowym "wystroju" owego bloga. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu (no ja przyzwyczaić się nie mogę, ale z pewnością to tylko kwestia czasu) ;) Z tej oto okazji radośnie ogłaszam, zapowiadane już wcześniej Candy, a tym samym zapraszam serdecznie do udziału w MooNatowej rozdawajce.
Koralowo- niespodziankowe
Do przygarnięcia jest "szyta" niespodzianka oraz sznur cudnie soczystych w swoich kolorach korali drewnianych. Są pięknie wylakierowane, tak, że można by je pomylić z ceramicznymi, a jednocześnie są lżejsze i oczywiście nietłukące się. Sznur ów liczy sobie ok. 24 sztuk korali o średnicy 2 cm. i myślę, że można go sobie "rozbroić" i wykorzystać według własnego pomysłu. Do wyboru są poniższe wersje kolorystyczne:
Wyśniony sznur lazurowy:
Sznur malinowo chabrowy:
Grecki ;) - sałata z fetą i oliwkami
albo nasz rodzimy- jarzębina na śniegu ;)
Zasady uczestnictwa w Lazurowym Candy są proste i z pewnością wszystkim znane, jednakże dla pewności je wypunktuję:
* Wpis pod tym postem.
* Podlinkowanie (miniaturka poniżej), umieszczenie info o zabawie na waszych stronkach (na blogu lub Facebooku), za co z góry przesyłamy podziękowania:)
* W zabawie mogą wziąć udział tylko osoby blogujące lub posiadające profil na FB.
* Będzie nam niezmiernie miło jeśli zachcecie dołączyć do obserwatorów naszego bloga, ale nie jest to oczywiście żaden obowiązek!!! :)
* Planujemy również obdarować kogoś szytą pocieszajką- niespodzianką, która poleci do osoby wylosowanej z grona obserwatorów, o ile taka osoba będzie brała udział w zabawie wpisując się pod tym postem.
* Zapisy trwają do godziny zerowej dnia 17 pażdziernika, wyniki dnia następnego.
i banerek:
Przy pierwszej wolnej chwilce również zaproszę Was do zabawy na naszym profilu Facebookowym, co prawda mam problemy z zaprzyjaźnieniem się z ta stronką, ale pracuję nad tym ;), no i mam w planach pochwalenie się szydełkowymi dzierganiami, których to własnie się nauczyłam. Co prawda jestem na etapie półsłupków, ale wychodzą mi coraz zgrabniejsze, co mnie niezwykle cieszy...
A tymczasem, wspólnie z Norbertem, przesyłam Wam moc błękitnych myśli,
A tymczasem, wspólnie z Norbertem, przesyłam Wam moc błękitnych myśli,
błękitnych jak ten niepozorny, ale jakże wdzięczny przetacznik ożankowy.
Pozdrawiamy serdecznie
*