No to dalej z tą lawiną kolorowo-koralową. Jako że oboje najlepiej czujemy się w dzikiej dziczy, to i należy spodziewać się wielu śladów tej zielonej miłości w naszych tworach. Oj, i również z tego powodu zniewoliły nas koraliki crackle, te to dopiero cudnie łapią słońce i zamykają je w swoim wnętrzu :) Oto co Norbert z nich poczynił...
Winne grona do łapania słońca
Jeśli komuś z Was coś przypadnie do gustu to śmiało proszę o kontakt, jeszcze przez 3 tygodnie biżuteria będzie czekała na "wyjście do ludzi". :) Co prawda ja jestem wciąż na szpitalnym urlopie, ale już zleciłam "ogarnianie rzeczywistości" właściwym osobom ;D
Winne grona na rękę (długość regulowana)
I jeszcze jedno chciałam napisać... bardzo, bardzo dziękuję Wam za wszelkie życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, pozbierałam je wszystkie skrupulatnie, powiązałam kolorowymi tasiemkami i trzymam pod poduszką. Wiem, że to prawdziwa magia co niebawem zaowocuje obficie...
Dziękuję kochani :*
***
Piękna biżuteria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Dziękujemy:) odpozdrawiamy ciepło:)))
Usuń:* moja chorowinko
OdpowiedzUsuń:) dzięki robaczku :* daję radę, a od kiedy braciszek zaopatrzył mnie w net to czas leci mi jak szalony :)
Usuń(no i już wiem, co chcę dostać na urodzinki) :DDDD
pzrepiękne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak winogrona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniałe biżutki i ten kolorek... mój ulubiony
OdpowiedzUsuńserdeczności posyłam
Z daleka można by pomylić z prawdziwymi winogronkami. :)
OdpowiedzUsuńWitaj,ale tu u CIEBIE pięknie i kolorowo.Jestem zachwycona.Jeśli pozwolisz to rozgoszczę się i pozostanę na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam wiosennie,dodam tylko,że Twoje fotki są bardzo ładne.J.
OdpowiedzUsuńHej kochane, ślicznie dziękuję za ciepłe słowa... ( i choć dzisiejsza noc jest tak wściekle parna, że człek ma ochotę ze skóry wyskoczyć, to takich ciepłych słów nigdy dosyć, bo uskrzydlają i umilają bardzo) dziękuję :* Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń