Pogoda ostatnio wcale nie sprzyjała ślęczeniu w pracowni, wiec powstało tylko kilka stroików, a na domiar tego wszystkie są w wersji mini. Jak zwykle Norbert wykorzystał coś zupełnie wbrew pierwotnemu przeznaczeniu, bo uparł się by kupić kilka kartonów ceramiki, a konkretnie kompletów do sushi. Kusiły pięknymi, wiosennymi kolorami. Z najmniejszych talerzyków, tych na sosy powstały właśnie mini stroiczki wielkanocne... Kolorki mocno przekłamane, w rzeczywistości są bardzo soczyste choć wyważone, wymiary stroiczków to 6x9cm. Jeden z nich już sobie przygarnęłam, nie mogłam się oprzeć :)
Chciałabym Wam również podziękować za tak miłe słowa pod poprzednim postem, te dotyczące koszyczka z kogucikiem, z papierowej wikliny. Postanowiłam podarować go komuś z Was i ogłosiłam Candy na moim drugim blogu. Zasady są proste, wystarczy w komentarzu napisać, jakie zwierze jest waszym ulubionym i dlaczego, a do zabawy zapraszam każdego, również osoby nie posiadające bloga :) Link znajdziecie na pasku bocznym, lub klikając w poniższe zdjęcie :
Zapraszam serdecznie !!!
***
Piękny stroik:) I lecę na candy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko :) Pozdrawiam ciepło :DDD
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł, a wygląda jeszcze lepiej
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dziękujemy pięknie i odpozdrawiamy ciepło :)))
Usuńale cuda
OdpowiedzUsuńdopiero dziś trafilam na blog
Baaardzo ładne te stroiki :)
OdpowiedzUsuń